Myślisz o założeniu własnego bloga kulinarnego? Jeśli gotowanie (smażenie/pieczenie/miksowanie – co bądź) jest twoją pasją, to własny blog z przepisami jest z pewnością jednym z najlepszych sposobów na podzielenie się ze światem efektami swojej twórczości. Zainteresowana/zainteresowany? Zapraszam na moje kompendium (ponad 3000 słów – usiądź wygodnie) jak założyć bloga kulinarnego.
Jump to:
- 1. Czy od razu założyć bloga kulinarnego – a może na start coś prostszego?
- 2. Wybór niszy
- 3. Wybór platformy/silnika blogowego
- 4. Domena
- 5. Hosting
- 6. Instalacja WordPressa
- 7. Instalacja niezbędnych wtyczek
- 8. Pierwszy przepis
- 9. Marketing – jak promować bloga
- 10. Monetyzacja – jak zarabiać na blogu kulinarnym
- Co dalej?
W dzisiejszej dobie internetowej globalizacji założyć swój blog możesz dosłownie w kilka minut, i to w dodatku za darmo. Czy to w takim razie coś tak trudnego, że muszę pisać na ten temat poradnik? I tak, i nie.
Żeby odnieść blogowy sukces (stworzyć swoją społeczność fanów, mieć ciągłe dostawy świeżych czytelników z wyszukiwarek internetowych – Google, Bing – i ostatecznie zacząć na blogu zarabiać), to warto już na starcie oprzeć swoją witrynę www na solidnych fundamentach. Zrób sobie kawę (herbatę/wodę/piwo/drinka), rozsiądź się wygodnie i dowiedz się jak założyć bloga kulinarnego we właściwy sposób – krok po kroku.
1. Czy od razu założyć bloga kulinarnego – a może na start coś prostszego?
Pisząc blog mam na myśli swoją stronę www. Swoją – nie na Facebooku, nie na Instagramie, tylko właśnie na swojej domenie (adresie z końcówką .pl) i na swoim serwerze (najczęściej tak zwanym hostingu wirtualnym/współdzielonym – więcej o tym później, nie martw się, to nic trudnego). Pełnoprawną z krwi i kości (to znaczy z liter i z kodu) stronę/bloga www.
Tylko właśnie – czy na pewno od razu powinieneś zaczynać od bloga? Wbrew pozorom, własny blog to całkiem spory narzut pracy:
- Musisz go zainstalować, skonfigurować i zazwyczaj opłacić z własnych pieniędzy.
- Powinieneś dość dobrze dopracować każdy wpis/przepis – zdjęcia, opisy i przepis kulinarny.
- Jeśli chcesz mieć czytelników (a raczej każdy zakłada bloga w tym celu), to musisz samodzielnie zadbać o marketing – czy to na mediach społecznościowych, czy inwestując swój czas w SEO (skrót od Search Engine Optimization – optymalizacja pod kątem wyszukiwarek internetowych), czy też inwestując własne pieniądze w reklamę w Google czy na Facebooku.
Zanim założysz bloga, zastanów się jaki faktycznie cel ci przyświeca:
- Chcę po prostu udostępniać zdjęcia swoich potraw. Nie potrzebuję się przy tym specjalnie rozpisywać. Interesuje cię głównie robienie zdjęć swoim potrawom oraz proste i szybkie udostępnianie ich innym ludziom? Idealne do tego może być konto na Instagramie lub strona (fanpage) na Facebooku.
- Chcę po prostu poznać innych ludzi, którzy gotują i ewentualnie powymieniać się przepisami. Najszybszym sposobem do tego jest założenie prywatnego konta na Facebooku (pewnie i tak już je masz) i dołączenie do jednej z wielu grup dyskusyjnych o tematyce kulinarnej.
- Chcę mieć swoje pełnoprawne miejsce w sieci. Mam czas, determinację i środki. Chcę dołączyć do grona prawdziwych blogerów i publikować pełne, dopracowane przepisy kulinarne. Wiem, że czeka mnie dużo pracy.
Jeśli wybierasz ostatnią odpowiedź, to jesteś we właściwym miejscu – zapraszam na mój przewodnik jak założyć bloga kulinarnego!
2. Wybór niszy
Na samym początku zastanów się nad swoimi zainteresowaniami kulinarnymi. Czy masz jakieś ulubione metody tworzenia potraw? Może interesują cię głównie kuchnia grecka, potrawy z kurczaka lub szybkie przekąski na imprezę?
Jeśli większość czasu w kuchni spędzasz na jednym rodzajem/typem dań, to warto już na początku pomyśleć o specjalizacji/niszy dla twojego bloga. Kilka szybkich idei:
Diety
Diety to bardzo popularny trend na blogach kulinarnych. Cała masa ludzi oprócz przeżycia i przyjemności z konsumpcji chce jeszcze odpowiednim jedzeniem coś osiągnąć. Może jesteś specjalistą od którejś z tych diet:
- Wegetariańska
- Wegańska
- Na masę
- Na redukcję
- Dukana
- Paleo
- Atkinsa
- Śródziemnomorska
… lub od jakiejś z wielu, wielu innych. Jeśli tak – rozważ bloga w niszy, na której się znasz.
Kuchnie świata
Jeśli interesują cię potrawy inne niż pierogi ruskie, schabowy z ziemniakami, pączki i bigos, to może pomyśl o specjalizacji w jednej z nie-polskich, zagranicznych kuchni. Do wyboru, do koloru smaku:
- Kuchnia włoska
- Kuchnia grecka
- Kuchnia hiszpańska
- Kuchnia meksykańska
- Kuchnia azjatycka
- Kuchnia węgierska
- Kuchnia bałkańska
- Kuchnia gruzińska
… i wiele innych. Sam wiesz najlepiej, co gotujesz i co cię interesuje.
Konkretne rodzaje dań
A może specjalizujesz się w jakimś konkretnym typie posiłków?
- Blog kanapkowy
- Blog obiadowy
- Blog z szybkimi przekąskami na imprezę
- Blog z wypiekami
- Blog z pizzami
- Blog z drinkami
- Blog z daniami jednogarnkowymi
- Blog z posiłkami dla małych dzieci
- Blog z daniami dla ciężarnych lub karmiących piersią
Pomysłów jest cała masa i to ty najlepiej wiesz, co potrafisz i lubisz.
Jak rozwiązałem to u siebie na blogu
Sam długo zastanawiałem się jak założyć bloga kulinarnego. Jako kucharz-amator, nie mam sprecyzowanej niszy – gotuję wszystko, co lubię. Z tego powodu nie skonkretyzowałem (wyniszowałem – nie wiem czy jest takie słowo) swojego bloga, lecz stworzyłem go jako bardziej ogólny – Przepisy Pawła. Paweł, bo tak mam na imię, i przepisy, bo publikuję tu przepisy kulinarne (i czasem takie poradniki, jak ten).
3. Wybór platformy/silnika blogowego
Pod względem technologicznym nie ma jednego systemu, silnika czy sposobu na blog kulinarny – masz co do tego szeroki wybór, na rynku istnieje wiele rozwiązań w zależności od potrzeb. Najpopularniejszym i, co tu dużo mówić, najlepszym z nich jest WordPress.
WordPress
WordPress to zaawansowany (ale wcale nie trudny w obsłudze – wręcz przeciwnie) system zarządzania treścią, którego możesz używać zarówno za darmo na platformie WordPress.com (z ograniczeniami – o tym za chwilę), jak i zainstalować na własnym serwerze.
Właśnie ta druga opcja jest najlepsza, bo:
- Blog jest wtedy w pełni Twoją własnością.
- Możesz używać swojej własnej domeny najwyższego poziomu (jak u mnie – blog ma adres PrzepisyPawla.pl, a nie PrzepisyPawla.Wordpress.com)
Niektórzy prowadzą swoje blogi na WordPress.com, ale na dłuższą metę nie ma to sensu. Jeśli traktujesz swój blog (a w razie późniejszego gwałtownego rozwoju – biznes) poważnie, nie idź w półśrodki i wybierz od razu WordPressa na własnym serwerze i zaoszczędź sobie stresu późniejszych uciążliwych przenosin.
Alternatywy do WordPressa
Jeśli jednak chciałbyś spróbować czegoś innego, prawdopodobnie najlepszą alternatywą dla WordPressa jest Blogger.
Blogger (dawniej BlogSpot)
Blogger.com to popularny serwis blogowy od Google. Darmowy, łatwy, przejrzysty i przyjemny w obsłudze. Dużo ludzi go używa i byłby bardzo dobrym wyborem, gdyby nie jeden szkopuł – blog na Bloggerze nie jest twój, podobnie jak na na WordPress.com.
I o ile mogłoby się wydawać, że przecież Google to firma, której można zaufać, to trzeba jednak z tym uważać – przekonał się już o tym na własnej skórze pewien amerykański pisarz.
Medium
Medium to stosunkowo młody projekt. Nie jest to stricte platforma blogowa, raczej coś w rodzaju miejsca na długie i ciekawe artykuły, które może publikować każdy.
Plusem Medium jest duża liczba użytkowników, którzy są głodni świeżych i ciekawych treści. Zdecydowanie szybciej znajdziesz tu czytelników niż w przypadku oczekiwania na organiczny ruch z Google czy budowania swojej pozycji w mediach społecznościowych jak Facebook czy Instagram.
Minusem Medium jest to samo, co w przypadku Bloggera i WordPressa.com – ktoś inny rządzi twoją treścią. I o ile prawa autorskie pozostają oczywiście twoje, tak cała reszta jest pod kontrolą zewnętrzną.
4. Domena
Żeby założyć bloga kulinarnego, potrzebujesz domeny. Domena to nazwa (z końcówką np. pl, .com czy .co.uk), pod którą twój blog istnieje w Internecie (wpisujesz ją w pasku adresu w przeglądarce internetowej). Dla przykładu, mój blog kulinarny, który właśnie czytasz, opublikowany jest pod adresem PrzepisyPawla.pl.
Wybór nazwy
Wybór domeny to mocno kluczowa decyzja, którą musisz podjąć na samym początku swojej blogowej działalności, a która może mieć duży wpływ na późniejszy rozwój twojego bloga kulinarnego. Zakładając moją stronę, spędziłem trzy dni na wymyśleniu nazwy. Odrzuciłem około 20 pomysłów, z czego ostał się jeden, pod którym właśnie teraz prowadzę tę witrynę.
Nie spiesz się z wyborem domeny, bo późniejsza zmiana jest problematyczna (ale jednak koniec końców wykonalna).
Rodzaj (końcówka) domeny
Tutaj wybór jest prosty – jeśli zamierzasz prowadzić bloga po polsku, wybierz końcówkę .pl, jeśli po angielsku – .com. Te domeny najwyższego poziomu zapewnią ci wyższe pozycje w Google, jak i użytkownicy chętniej wejdą na stronę ze znajomą, zaufaną końcówką.
Tak, te domeny nie są darmowe, ale inwestycja kilkunastu czy kilkudziesięciu złotych rocznie w markę bloga się po prostu opłaca.
5. Hosting
Hosting w przypadku bloga na WordPressie to najprościej mówiąc serwer, na którym trzymane jest wszystko – sam silnik/kod WordPressa, twoje przepisy, zdjęcia, artykuły i komentarze czytelników. Możesz taki serwer postawić sobie samodzielnie w domu, ale prawie nikt z blogerów tego nie robi, bo to za duży narzut pracy (i wymaganych do tego umiejętności) względem korzyści. Praktycznie każdy bloger (nie tylko kulinarny) korzysta z usług firmy hostingowej. Popularne w naszym kraju to:
- Zenbox (z tego korzystam ja)
- OVH
- Linuxpl.com
- Home
- AZ
- Kei
… i wiele innych. Po prostu wpisz w Google hosting i sam znajdź coś dla siebie.
Podobnie jak w przypadku domeny – jeśli zamierzasz założyć bloga na polski rynek, osobiście wybrałbym polski hosting. Jeśli po angielsku – jakiś zagraniczny (Cloudways, SiteGround).
6. Instalacja WordPressa
Przejdźmy do sedna sprawy jak założyć bloga kulinarnego, czyli instalację silnika blogowego. Samo zainstalowanie WordPressa to nic strasznego pod warunkiem, że wybierzesz odpowiedniego dostawcę hostingu. Niektórzy z nich udostępniają proste instalatory, gdzie kilkoma kliknięciami instalujesz wybrane aplikacje (np. nasz WordPress) bezpośrednio przez swoją przeglądarkę, bez ściągania instalatorów .zip i wgrywania ich przez FTP (technologia przesyłu danych przez Internet – nie potrzebujesz tej wiedzy do prowadzenia bloga kulinarnego na WordPressie) na serwer.
Nie wiem jak inni hostingodawcy, mój (Zenbox) taki instalator posiada. WordPressa zainstalowałem w trzy minuty (wliczając w to czas na nalanie sobie piwa odpalenie ekspresu i zrobienie sobie kawy).
Samą instrukcję instalacji WordPressa znajdziesz albo na oficjalnej stronie, albo u swojego hostingodawcy.
Wybór skórki (motywu/wyglądu) bloga (theme)
Po samej instalacji silnika warto dopasować wygląd bloga do swoich preferencji.
Ustawienie wybranego motywu kolorystycznego w WordPressie to kwestia jednego kliknięcia, dłużej ci zejdzie na znalezieniu takiej skórki, która ci się po prostu spodoba. Na początek możesz wybrać coś z podstawowych motywów, a wraz z rozwojem bloga zmienić na coś ciekawszego. Wybór skórki znajdziesz w menu Wygląd -> Motywy.
Dla bloga kulinarnego dobrym wyborem będzie jasny, przejrzysty motyw z dużymi zdjęciami i obsługą responsywności (dopasowywaniem rozmiaru do urządzenia – i na komputerze, i na telefonie ma wyglądać dobrze).
Na moim blogu używam silnika skórkowego Genesis ze motywem Foodie Pro (spełnia wszystkie powyższe wymagania).
7. Instalacja niezbędnych wtyczek
WordPress umożliwia instalację dodatkowych, zewnętrznych wtyczek (oprogramowania rozszerzającego podstawowe funkcje witryny www) prosto z panelu administracyjnego twojego bloga. Znajdziesz ich tysiące, ale niezbędnych jest tylko kilka.
Yoast SEO
Yoast SEO to wtyczka, która pomoże ci zoptymalizować twoje wpisy pod kątem wyszukiwarek internetowych. Jest to niezbędny dodatek jeśli chcesz pojawiać się wysoko w wynikach wyszukiwania w Google (a myślę, że chcesz). Yoast SEO ułatwi ci takie sprawy jak:
- Ustawienie wyświetlanego tytułu i opisu strony.
- Globalne ustawienie taksonomii (sposobu/formatu wyświetlania twoich stron w Google).
- Napisanie optymalnej ilości słów we wpisie dzięki wbudowanemu licznikowi znaków.
- Zoptymalizowanie bloga jako całości – usunięcie z wyszukiwarek tagów, nawigacji okruszkowej, stron autora itp.
… i wiele innych drobniejszych rzeczy. Yoast jest darmowy (oprócz wersji premium – na początek jej w ogóle nie potrzebujesz) i znajdziesz go w wordpressowej wbudowanej wyszukiwarce wtyczek.
Narzędzia analityczne Google
Google Analytics to usługa od Google, która pokaże ci kto, kiedy, gdzie i na ile czasu był na twojej stronie, wszystko z podziałem na płeć, kraj, miasto czy zainteresowania. Jest to jedno z najlepszych narzędzi analitycznych na rynku, a przy tym darmowe. Instalacja sprowadza się do zainstalowania wtyczki (lub ręcznego umieszczenia fragmentu kodu na stronie), a potem możesz już tylko cieszyć oko wzrostowymi wykresami (jeśli dbasz o bloga!).
Podobne funkcjonalności oferuje też wtyczka Jetpack.
Wtyczka do przepisów
Chcąc założyć i prowadzić bloga kulinarnego, dużym ułatwieniem będzie specjalna wtyczka do przepisów. Na PrzepisyPawla.pl używam WP Recipe Maker, który pozwala mi łatwo organizować (tworzyć, edytować, znajdować i wizualnie ozdabiać) moje przepisy, a w dodatku pomaga przy SEO (optymalizacji pod kątem wyszukiwarek internetowych) tworząc do każdego przepisu tak zwane dane uporządkowane, dzięki którym Google może lepiej zanalizować naszą stronę i umieścić ją wyżej w wynikach wyszukiwania. Nie musisz się znać na technologii – wtyczka zrobi to za ciebie automatycznie.
8. Pierwszy przepis
Twój blog jest gotowy – czas na pierwszy przepis kulinarny! Tutaj ogranicza cię już jedynie własna inwencja i umiejętności – gotowania, fotografowania i pisania. Mogę dać ci jedynie kilka porad.
Pisz bezpośrednio do czytelnika
W mniej formalnych miejscach w Internecie (takich jak właśnie blogi) zwyczajowo nie używa się form grzecznościowych Pan/Pani.
Nie musisz również pisać w bezokolicznikach zdań. „Dodaj jajko, pokrój chleb i zalej mlekiem” jest dużo przyjemniejsze i czytelniejsze w odbiorze i zrozumieniu, niż „Dodać jajko, pokroić chleb i zalać mlekiem”. Zalać, dodać – kto? Zalej, dodaj – od razu rozumiem jako czytelnik.
Niezbędne informacje, których oczekują czytelnicy
Tutaj piszę z perspektywy odbiorcy. Sam często szukam różnych przepisów na innych stronach i jeśli któryś nie ma chociaż jednego z niżej wymienionych punktów, to raczej szukam dalej.
Składniki
Oczywista oczywistość. Odbiorca twojego przepisu musi wiedzieć co ma kupić w sklepie. Najlepsza forma to wypunktowana lista + zdjęcie całości.
Przepis krok po kroku
Jako wykonawca twojego przepisu, nie mam dostępu do myśli w twoim mózgu. Nie domyślę się, co i w jakiej kolejności mam zrobić. Jeśli chcesz, żebym skorzystał z twojego przepisu, napisz po kolei ze szczegółami.
To również dość oczywiste, ale czasem spotykam blogi, gdzie ludzie piszą takimi skrótami myślowymi, że nie jestem w stanie ich zrozumieć.
Zdjęcia
Ten element nie jest aż tak niezbędny jak poprzednie dwa, ale wygląd końcowego dania (a najlepiej wszystkich jego form w każdym kroku po kolei) również może dużo podpowiedzieć i ułatwić przygotowanie dania. Łatwiej zobaczyć jak mocno ma być zapieczony ser, niż to opisać słowami.
9. Marketing – jak promować bloga
Zainstalowałeś bloga, dodałeś kilka przepisów, minął miesiąc, a twojej strony nikt nie odwiedził. Ale jak to? Mój blog jest już aktywny, to dlaczego ludzie na niego nie przychodzą? Są dwie najbardziej prawdopodobne przyczyny tego stanu rzeczy:
- Google nie wie o istnieniu twojego bloga. Tak, samo założenie strony i opublikowanie kilku wpisów nie sprawi, że znajdzie się ona w rejestrach Google. Wyszukiwarka po prostu o niej jeszcze nie wie. Jeśli chcesz szybko pojawić się w wynikach wyszukiwań, możesz to zrobić na dwa sposoby:
- Dodaj witrynę do Google ręcznie za pomocą Google Search Console.
- Dodaj na mediach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram czy Pinterest) kilka linków do swojej strony (a najlepiej bezpośrednio do przepisów). Google nieustannie skanuje Internet w poszukiwaniu wszelkich zmian i natrafiając na link do twojej strony, automatycznie dodaje ją do swojej bazy danych.
- Twój blog jest jeszcze zbyt młody, żeby pojawiać się wysoko w wynikach wyszukiwania. Google stosuje pewnego rodzaju algorytm (dla wnikliwych nazywa się to Sandbox lub Google Sandbox), który w początkowych miesiącach (czasem nawet do roku, ale zazwyczaj do 3-6 miesięcy) istnienia nowych stron nie pozwala pojawiać im się wysoko w wynikach wyszukiwania. Ma to na celu odsiać witryny słabej jakości szybko porzucone przez swoich twórców. Dlatego nie zrażaj się pierwszymi miesiącami – rób swoje, a Google z czasem zacznie wysyłać ci ruch.
Natomiast jeśli chodzi o ukierunkowane działania marketingowe, to z darmowych najskuteczniejsze są dwie metody:
SEO/Content marketing (marketing treści)
SEO to skrót od Search Engine Optimization, czyli optymalizacji treści pod kątem wyszukiwarek internetowych. Najogólniej mówiąc chodzi o to, żebyś publikował treści wysokiej jakości – długie artykuły, rzeczowo opisane zdjęcia, dobrze dobrane słowa kluczowe i odpowiednio dodane meta opisy. To jest temat na cały osobny artykuł, ale na początek nie musisz umieć wszystkiego – zainstaluj Yoast SEO (wtyczka do WordPressa, o której pisałem wyżej) i stosuj się do jego zaleceń (zielone kółka/uśmieszki) i będzie dobrze.
Dla przykładu, artykuł, który właśnie czytasz, jest formą content marketingu! Jest długi (ponad trzy tysiące słów), przydatny (mam nadzieję) i ludzie chętnie go udostępniają (również mam nadzieję). Co więcej, zawiera bardzo dużo słów kluczowych, po których czytelnicy mogą go wyszukiwać:
- Jak założyć bloga kulinarnego?
- Blog kulinarny – poradnik.
- Jaka domena i hosting dla bloga kulinarnego?
- Wybór niszy dla bloga.
- Jak zarabiać na blogu kulinarnym?
… i wiele, wiele więcej.
SEO jest strategią długofalową. Nie uzyskasz efektu dzisiaj, jutro, czy nawet za miesiąc – ale za trzy lub sześć miesięcy już tak. SEO to maraton, nie sprint. Dla wytrwałych na mecie znajdują się wysokie pozycje w Google i „darmowy” ruch na lata. Warto.
Media społecznościowe
Drugą, bardziej doraźną i przynoszącą zdecydowanie szybsze efekty strategią pozyskiwania czytelników są media społecznościowe – Facebook, Instagram i Pinterest (te trzy są najpopularniejsze w Polsce). Warto żebyś już od początku bloga założył sobie tam profile i je prowadził. Łatwo i szybko dotrzesz w ten sposób do nowych odbiorców, a zachęcając ich do obserwowania swoich profili, pozyskasz czytelników na dłużej (albo i na stałe).
Zapraszam oczywiście na mój fanpage na Facebooku, konto na Instagramie oraz profil na Pintereście – czasem wrzucam tam rzeczy, których nie znajdziesz na blogu!
10. Monetyzacja – jak zarabiać na blogu kulinarnym
Monetyzacja bloga to krok opcjonalny, bo nie każdy musi chcieć zarabiać na swoim blogu. Ale jeśli oprócz polubień i serduszek możesz zarobić na swoich przepisach jeszcze prawdziwe pieniądze, to czemu nie skorzystać – szczególnie, że nie jest to wcale takie trudne? Poniżej trzy pomysły na przekształcenie twojego bloga kulinarnego w prężnie działający biznes.
Reklamy
Umieszczenie reklam na swoim blogu to najprostsza forma zarabiania na nim. Istnieje wiele firm umożliwiających wstawienie automatycznych bannerów reklamowych na strony www i najpopularniejszą z nich jest Google, a dokładniej ich usługa AdSense.
Posty sponsorowane i lokowania produktów
Gdy twój blog się rozrośnie, mogą się tobą zainteresować firmy z branży spożywczej.
Sprzedaż własnych produktów
Twój blog kulinarny może być równie dobrze platformą marketingową dla twojego sklepu z akcesoriami kulinarnymi, książkami kucharskimi czy kursami gotowania.
Co dalej?
Masz już nowego, świeżego bloga z kilkoma przepisami kulinarnymi, którego możesz zareklamować w komentarzach pod tym artykułem (tak, tak – pochwal się, chętnie zobaczę!). Wyświetlasz się w Google, paru ludzi nawet przybyło prosto z wyszukiwarki zachęceni twoimi postami. Zarobiłeś nawet kilka złotych na wyświetlanych reklamach! Może nie brzmi to specjalnie imponująco, ale, wbrew pozorom, to ogromny sukces. Sukces, z którym dalej zrobisz co tylko chcesz. No właśnie, tylko co?
Rozwój bloga to nieustanne tworzenie treści, optymalizowanie jej i próby docierania do coraz większej liczby czytelników. Im dłużesz w tym siedzisz, tym łatwiejsze i bardziej naturalne się to dla ciebie staje. Pisz, publikuj i dziel się tym ze światem – nieustannie. Ucz się fotografii kulinarnej (niedługo poradnik wyląduje u mnie na blogu – nie przegap!), twórz nowe receptury i poradniki, a za rok twój blog przerośnie twoje najśmielsze oczekiwania.
Dotarłeś aż tutaj? Nawet mi się nie chciało! A tak na poważnie, to dzięki za czas poświęcony na przeczytanie tego poradnika – mam nadzieję, że rozwiał wiele twoich wątpliwości w temacie jak założyć bloga kulinarnego. Jeśli uważasz go za pomocny i chciałbyś mi jakoś pomóc w dalszym rozwoju mojej strony, udostępnij ten artykuł swoim znajomym – to naprawdę mi pomoże i zmotywuje w dalszym tworzeniu przepisów i poradników. Dzięki!
Dodaj komentarz